Już 31 marca na naszym rynku zadebiutuje nowy magazyn o konsolach. Cudo to zwać się będzie Playbox, co starym wyjadaczom momentalnie kojarzyć się może z chyba pierwszymi targami o grach z prawdziwego zdarzenia, jakie odbyły się w Polsce. Te funkcjonowały mianowicie pod tą samą nazwą (jako ciekawostkę dodam, że było to w latach 94-97 i na tej imprezie po raz pierwszy nad Wisłą wystawiło się Sony).
Oczywiście po chłopakach z Bauera, bo ten wydawniczy gigant stoi za projektem, ciężko się spodziewać aż takiego nawiązania, zatem optuję w o wiele prostsze, że zrobiono takie zgrabne połączenie członów nazw PlayStation i Xbox. Czego by jednak tu nie pisać, to wystarczy zmienić ostatnią literkę na tę, która znajduje się zaraz obok w alfabecie i wyjdzie nam z tego Playboy. A że autorzy wspominają, że pismo to ma być "wyjątkowe" i prezentować temat gier w niespotykany dotąd w Polsce sposób, to obstawiam, że pooglądamy sobie nagie panie zabawiające się padami, albo trzymające między udami Wiilote'a, bądź pałę ze świecącą gałą, szerzej znaną pod nazwą PS Move.
Dziwi natomiast nieco, że nie podano do publicznej wiadomości, jak często ów periodyk będzie nasz rodzimy ryneczek nawiedzał. Owszem, w prasówce pojawia się informacja, że następny numer trafi do kiosków 31 maja, czyli po dwóch miesiącach, ale na okładce widnieje z kolei jak byk, że w marcu dostaniemy w łapska numer kwietniowy. Cykl wydawniczy jest więc pewną niewiadomą, ale można chyba raczej zakładać, że w początkowej fazie będzie to dwumiesięcznik.
Najważniejsze pytanie jest jednak inne, a mianowicie, czy na rynku jest miejsce dla trzeciego gracza. Nie ma się co czarować, prasa drukowana odchodzi do lamusa i choć w przypadku konsol sprawa wygląda nieco inaczej, bo nasz rynek nie jest jeszcze dojrzały i konsole wciąż się popularyzują (co pewnie w jakimś stopniu rekompensuje efekt uciekania Czytelników do Internetu), to jednak można zakładać, że raczej jest jakaś stagnacja odnośnie liczby potencjalnych odbiorców, a nie wzrost. Tym samym nakład pierwszego numeru (rzędu 50.000 egzemplarzy) robi wrażenie, a kampania reklamowa pewnie też przyniesie plon, choć na razie o periodyku cisza - w RMF MAXXX miały lecieć reklamówki, a tu na tę chwilę dupa.
W każdym razie wracając do naszej kwestii, a mianowicie czy jest miejsce na rynku dla trzech pism o tej samej tematyce? Moim zdaniem nie bardzo. O Neo Plus od lat się mówi, że słabo przędzie, PSX Extreme się trzyma, bo ma grono zagorzałych fanów, którzy pamiętają stare czasy i którzy są wierni pomimo ulatniającego się z tego miesięcznika klimatu. Natomiast co ma do zaoferowania Playbox?
Paradoksalnie może mieć bardzo wiele i obawiam się, że z tej całej konfrontacji największym przegranym będzie Neo, które przy swojej cenie (praktycznie dycha, czyli tyle, co ten cały Playbox), będzie miało znacznie mniej do zaoferowania. Już teraz nowy szmatławiec kusi jakoby pierwszą w Polsce recenzją Crysisa 2, ale nawet nie o to chodzi, chodzi raczej o to, że stoi za tym Bauer, czyli wydawniczy gigant. Z pewnością goście ci wybadali rynek i uważają, że da się zrobić na tym kasę, ale to przecież nie wszystko - mają na bank układy z wydawcami, są wielką korporacją, mogą więc liczyć i na reklamy, które cały ten cyrk utrzymają na powierzchni, i przede wszystkim na ekskluzywne materiały, bo takie firmy mają swoje dojścia. Zupełnie inną sprawą pozostaje rzetelność i fachowość, ale to są rzeczy, które wychodzą w praniu. Niemniej teksty typu: "31 rzeczy, jakie potrafi konsola" (patrz: okładka), brzmią mniej więcej jak "15 zastosowań dla męskiego przyrodzenia". Innymi słowy pachnie to czymś w klimatach "my Wam wytłumaczymy, czym jest konsola i dlaczego to takie fajne", lub jak kto woli sugeruje to, że targetem będą jakieś nooby i dzieciarnia, choć oczywiście mogę się tu mylić i obym się mylił.
Nieco wiarygodności temu projektowi odbiera także to, że tematem zajmują się goście z CD Action. Czyli z miesięcznika wybitnie pecetowego i w dodatku nie najwyższych lotów (więcej obrazków i reklam, niż treści). Ale nie chodzi tylko o zawartość, otóż nagle o konsolach będą pisać goście, którzy siedzą głównie w tematyce PC. I nie ma w tym nic złego, przynajmniej w teorii, bo my też gramy na wszystkim i PunkGamer też będzie m.in. o PC, wszak prawdziwy gracz gra na wszystkim. Ale ci kolesie kiedyś pogardliwie patrzyli na konsole, potem nagle zaczęli o nich pisać w CDA, a teraz będą maczać palce w piśmie o maszynkach stworzonych od podstaw do grania. No nie wiem, zobaczymy co z tego będzie, ale zawsze to jakieś światełko ostrzegawcze. Kupimy, przeczytamy i ocenimy. Zresztą nie ma co przekreślać tego projektu z góry, bo konkurencja zwykle jest najbardziej korzystna dla klientów, czyli w tym przypadku Czytelników, więc miejmy nadzieję, że tylko na tym wszyscy skorzystamy.
Szkoda jednak starych wyjadaczy, bo faktycznie Neo może na tym sporo stracić, a jednak pismo to miało swój wkład w rozwój rodzimego rynku growego i w popularyzacji konsol. Ale może nie będzie tak źle i tylko demonizuję, czas pokaże. Na razie do Playboxa mam mieszane odczucia, ale to chyba jak każdy. Jedno jest pewne, że Bauer nie wypuści kapiszona, jakim był Engarde, ale też znając do wydawnictwo trudno się spodziewać czegoś bardzo hardcorowego. I pytanie, czy konsolowcy będą chcieli czytać teksty o swoich maszynkach spod klawiatur kolesi z CD Action, czyli gości zza drugiej strony barykady. A co Wy o tym myślicie? Ja sądzę, że mimo wszystko pierwszy numer warto obczaić, a nuż mile nas zaskoczy?
Autor: Kciuk.Majster
"Innymi słowy pachnie to czymś w klimatach "my Wam wytłumaczymy, czym jest konsola i dlaczego to takie fajne", lub jak kto woli sugeruje to, że targetem będą jakieś nooby i dzieciarnia, choć oczywiście mogę się tu mylić i obym się mylił."
OdpowiedzUsuńNo ale to przecież zaleta, nie wada. Po co drugi PE? Niech przekonają do konsol większą grupę ludzi to nasz rynek szybciej się będzie rozwijał.
Moim zdanie w porównaniu z kupą jaką produkują goście z CDA magazyny jak NEO i PSX mogą właśnie zyskać a nie stracić. Ciekawa jest sugestia czemu właśnie oldschoolowy Neo ma stracić czytelników, noobowe magazyny nie są dla hardkorowych wyjadaczy trwających przy tym piśnie tym samym targetem, to już raczej psujące się PSX eXTREme może dostać po kuprze. Taka sama młoda ząłoga i zero gwardii z dawnych lat.
OdpowiedzUsuńAle też nie wiemy czy to będzie dla noobów czy nie a jeśli jednak będzie całkiem pro to może oberwać Neo bo jest w tej samej cenie, ma mniej stron, siłą rzeczy będzie mieć mniej ekskluzywnych materiałów... ciężki temat. Zresztą pewnie PE też oberwie po tyłku ale póki nie wyjdzie to wróżenie z fusów :)
OdpowiedzUsuńChciałem napisać że czas odejść od PSX Ex. bo coraz bardziej się różnimy,ale na razie cena tego nowego pisma jest dla mnie zbyt wysoka(tak samo jak zresztą NEO).Ciekawi mnie rzetelność,ale skoro poruszyłeś temat dojść do exów,to wątpię by to mieli za free,pewnie beda pimpować.CDA sie zmienia,coraz częściej pisza o konsolach,zobaczymy czy w gazecie czysto konsolowej dadzą rade.Swego czasu wychodziło inne pismo konsolowe"Konsole"od Clicka,ale po 5 numerach umarło,także nie wiem czy jest miejsce dla 3 gracza.
OdpowiedzUsuńJa niedługo chyba w ogóle odejdę od gazet konsolowych. Często łapie się na tym, że nawet ich nie czytam, zwłaszcza jak dorwę nowy numer trochę później. No bo po ch*j jak już wszystko wiem? A recenzjami pojedynczej osoby raczej się nie sugeruję no chyba, że zaufanej i o podobnym guście. Już nie te czasy kiedy jedną recenzję czytało się kilka razy. Jednak siła internetu swoje robi.
OdpowiedzUsuńJeżeli to możliwe, to nastukajcie jakiś tekst o tym nowym magazynie. Od dziś jest w kioskach, więc można sprawdzić czy rośnie poważna konkurencja dla pozostałych dwóch graczy.
OdpowiedzUsuń